*
Weekend majowy za Nami. Pogoda nas nie rozpieszczała tak jak pamiętne dwa lata temu :) Ale chyba każdy gdzieś się "ruszył" zwłaszcza rodzice z dzieciakami. Nam też udało się w ten weekend ruszyć gdzieś tylko we trójkę bez dziadków, których uwielbiamy ale mamy na co dzień lub cały weekend i czasem potrzebujemy takiego czasu TYLKO dla nas :) Choćby kilka godzin ... Jeden dzień.
**
I tak oto 1-go Maja wybraliśmy się z rana ( na nasze szczęście ! ) do Zamościa. Do ZOO :) Młody uwielbia zwierzęta i się ich zupełnie nie boi ! Niestety nie mamy zwierzaka w domu ( uprzedzenia małżonka ... ), więc weekendowe wizyty u dziadków na wsi i obcowanie z psami i innymi zwierzątkami musi wystarczyć. Dlatego taka wizyta w ZOO mimo wieku była świetnym wyborem.
***
Zamojskie ZOO nie jest zbyt wielkie ale już wyremontowana i ciągle powiększane o kolejne atrakcje staje się coraz ciekawszym miejscem. Wyremontowane budynki i klatki dla zwierząt, nowe wybiegi dla większych mieszkańców, moc atrakcji dla dzieciaków w różnym wieku. Różne zdania krążą na temat tego miejsca ale moje odczucia są bardzo pozytywne. Maluszki do 3 roku wchodzą za darmo natomiast bilet dla dorosłego nie ejst ogromnym wydatkiem - tak uważamy MY. :) Alejki poprowadzone tak, żeby można było z każdej strony i z bliska zobaczyć każde zwierze. Te bardziej niebespieczne odpowiednio zabezpieczone ale zrobione tak, że jest się naprawdę blisko ! Dzieciaki w spacerówkach także zostały ujęte w tych zmianach ! Za co mega plus :) Jeśli wybieg jest ogrodzony murem to szyby widokowe są zrobione bardzo nisko tak, że spokojnie można do nich podjechać wózkiem i dzieciaczek wszystko świetnie obejrzy. W budynkach, gdzie chowają sie małpy lub gdzie mieści się wystawa gadów, płazów i ryba pomyślano o windzie i podjazdach. Na nasze neiszczęście winda akurat nie działała ALE można było spokojnie zostawić wózek z ekwipunkiem pod schodami i bez strachu wejść na wyższy poziom, żeby zobaczyć bardzo klimatyczną i kolorową wystawę akwariów ze zwierzątkami. Wszyscy wózki zostawiali i nikt niczego nie ukradł mimo prawie godzinnej wycieczki :) Część akwariów jest zamknięta natomiast część (np z żółwiami itp) jest otwarta, otoczona tylko murkiem . Wszystko bardzo fajnie wygląda - dekoracje nawiązują do tematyki wystawy.

****
Dla nas Najciekawsze były :
- małpy i ich wybieg na zewnątrz z bardzo niskim ogrodzeniem i mnóstwem lin, drabinek itp. kiedy stało się na ścieżce obok a małpy się ganiały robiło to wrażenie jakby nas nic nie oddzielało :)
- lwy, tygrysy i niedźwiedź na ogromnych wybiegach ze skałami i malowidłami np afrykański widok. Ogromne szyby dawały widok na całość wybiegu i każdy mógł dokładnie zobaczyć tygrysa/lwa/niedźwiedzia bez względu na to gdzie się akurat wylegiwał :) Przy lwach i tygrysach był zrobiony także duży podest, z którego widok był troche z góry :)
- kucyki i zebra, które można było dosłownie głaskach lub podkarmiać przez siatke bo były takie rządne uwagi i dzieci. Nie wiem, czy było to zgodne z przepisami ale tak ludzie robili :P a zwierzaki były bardzo łagodne i zachwycone obecnością dzieci :)
- motylarnia, mała ale dopracowana, fajny "tropik" na chwile :) piękne okazy motyli NIESTETY dosłownie zamęczone przez gości ZOO, którzy najwidoczniej nie zrozumieli tabliczki : proszę nie dotykać roślin i zwierząt dla ich dobra. brawo ... żal było patrzeć, jak z głupoty ludzi część pięknych motyli dosłownie leżała zmaltretowana ...
-wiewiórka trójkolorowa, tak się chyba nawet nazywa :) dziwne zwierze wymieniam wiem ale nasze dziecko mało nie wyszło z siebie jak zobaczyło taką radosną i wielką wiewiórę :) niestety oznaczenie z krwawiącym palcem dobitnie uświadamiało, że ejst też troche niebezpieczna zwłaszcza dla małych i ciekawskich rączek. Ale była przezabawna :) Wszystkie dzieci się przy niej zatrzymywały, mimo, że była na uboczu w małej i niepozornej klatce ... ;)
- wielbłądy, emu, strusie i inne egzotyczne zwierzaki większych rozmiarów z ogromnymi wybiegami, odgrodzone tylko siatką ze świetnym widokiem dla wszystkich. Niestey na nasze nieszczęscie rozleniwione jeszcze poranną porą, trzymały się raczej blisko kryjówek - domków.
- Bardzo fajny plac zabaw z ogromem atrakcji, rewelacyjną nawierzchnią miękką usytuowany nas samym stawem jako miejsce zabaw dla dzieciaków i relaksu dla rodziców :)
Ponadto ogromny plus za zwierzaki na ogromnym wybiegu ( nie wiem dokładnie co to było ale coś podobnego do kangura :), które przechwycone od przemytników trafiły do bardzo fajnego miejsca :)
Zamojskie ZOO dla mnie osobiście to bardzo fajne miejsce na wycieczke z dzieckiem wkażdym wieku ! Warto tam pojechać i spędzić przynajmniej dwie godzinki ( nam tyle zeszło ale pewnie gdyby A miał więcej lat lub mniej :D to tempo zwiedzania było by wolniejsze i spokojniejsze ). Na nowo wyremontowane aleki, klatki i budynki zachęcają do odwiedzin. Do końca czerwca do zwiedzania ma zostać oddana jeszcze część z żyrafiarnią co niewątpliwie zwiększy atrakcyjność tego miejsca. Potwierdza to gigantyczna kolejka do kasy kiedy my wychodziliśmy :) POLECAM !! :)
http://www.zoo.zamosc.pl/
https://www.facebook.com/ogrod.zoologiczny.zamosc?ref=ts&fref=ts
______
*,**,***,**** - źródło : http://www.pinterest.com/